Albin Górny- dla Gilowic
Albin Górny to człowiek, który zasłużył się dla Gilowic będąc 10 lat organistą w naszym kościele, od 1930 do 1940 roku .
Albin Górny objął funkcję organisty po Józefie Pawełku, który ponoć nie mógł znaleźć wspólnego języka z proboszczem Teofilem Papeshem i zrezygnował z posługi końcem 1929 roku.
Albin Jędrysek tam na chórze kościelnym grał dla Gilowian do 1940 roku

W 1940 roku, 162 rodziny , w sumie 1721 Gilowian zostało wysiedlonych, wśród nich był też nasz organista. Ksiądz Kaczmarczyk został wtedy zupełnie sam do posługi w naszym kościele.
Albin Górny do Gilowic już nie wrócił, ożenił się w siedleckim , po czym wraz z żoną wyjechał do Kamiennej Góry , gdzie został organistą i uczył śpiewu w średniej szkole. Zmarł w 1953 roku w Łodzi.
na pierwszym zdjęciu nasze gilowickie organy
na drugim zdjęciu kontuar organowy z czasów Albina Górnego