Gilowicke organy
W najbliższy poniedziałek przypada bardzo ciekawa rocznica związana z naszym gilowickim kościółkiem. Otóż równe 100 lat temu, 18 lipca 1922 sufragan krakowski, biskup, książę Adam Stefan Sapieha, późniejszy arcybiskup i kardynał, który wyświęcił na kapłana Karola Wojtyłę, dokonał poświęcenia naszych organów. Był to wtedy niewielki, 7-glosowy instrument, co oznacza, że posiadał 7 różnorodnych pod względem budowy i brzmienia rzędów piszczałek, po ponad 50 piszczałek na jeden głos, z drewna i metalu. Nowe organy zastąpiły bardzo wysłużony pozytyw, który został przeniesiony do Gilowic wraz z kościołem. Nowe organy zostały zbudowane przez firmę Dominika Biernackiego z Włocławka i co najciekawsze, zostały w częściach przetransportowane pociągiem do Żywca, a następnie dzięki determinacji Gilowian, końmi i furmankami ze stacji prosto do gilowickiej świątyni. Organy w takiej formie zachowały się do lat 80. XX wieku. Wtedy to,
za probostwa ks. Mieczysława Łukaszczyka, z inicjatywy Antoniego Jędryska, długoletniego organisty, wyeksploatowany instrument został rozbudowany o kolejne 7 głosów, została powiększona szafa organowa i wymieniony kontuar. W takiej formie organy po części z 1922 roku i z lat 80. przetrwały do naszych czasów. Obecnie instrument ponownie jest mocno zużyty i wymaga bieżących napraw. Jednym z większych przedsięwzięć będzie wymiana kontuaru na nowy, a oprócz tego organy zostaną wyczyszczone i nastrojone, aby mógłby służyć przez kolejne lata do czasu, kiedy być może będziemy mogli myśleć o nowym instrumencie. Sama budowa nowego instrumentu w kosciołach często wiąże się z wykorzystaniem głosów ze starych organów, co oznacza, że symboliczna i historyczna barwa instrumentu, pozostaje z nami na wieki.
Posyłam link do wspaniałego
i dokładnego technicznie opisu naszych gilowickich organów. Pozdrawiam serdecznie
Maciej Okrzesik
Dodaj komentarz