1938 vs 2018
Trochę starszej i nowszej historii
Jest gorący letni dzień 1938 roku , piękne Gilowianki i ksiądz Kaczmarczyk przed domem parafialnym pozują do zdjęcia . Pstryk! i chwila wlała się na papier , chwila trwająca milionową część sekundy. Pstryk ! można już oddychać i rozmawiać, gwar i śmiechy wypełniają rozgrzany ogród.
Jest gorący czerwiec 2018 roku, śliczne Gilowianki i ksiądz proboszcz przed domem parafialnym w tym samym miejscu . Pstryk i chwila przelała się na papier , gwar i śmiechy wypełniają rozgrzany ogród .
Upłynęło 80 lat , czasy i dekoracje się zmieniły, a wiara w Gilowicach została.

Dodaj komentarz