Mało kto widział na własne oczy dwa wspaniałe gilowickie dzwony, drzemiące na szczycie dzwonnicy naszego kościoła . Rok 1641 – Wybudowano nową wieże do drugiej świątyni gilowickiej ( 1635) i umieszczono w niej dwa dzwony .Pierwszy, większy dzwon –Andrzej pochodzi z 1535 na jego szyi znajduje się napis: „ CHRISTUS REX FORTIS VENIT IN PACE ET DEUS HOMO FACTUS EST MXXX . Ma średnicę dolnego obrzeża 75 cm, dzwon ten jest najstarszym dzwonem w okolicy, został prawdopodobnie ufundowany przez Szaszowskich ówczesnych właścicieli Gilowic. Drugi dzwon mniejszy – Jan pochodzi z 1584 roku na jego szyi znajduje się napis „ ANNO 1584 IESUS NAZARENUS REX IUDEORUM” . Ma średnicę dolnego obrzeża 64 cm i jest pochodzenia czeskiego, został odlany w Kubinie w 1584 roku Przez kolejne wieki w Gilowicach dzwony brzmiały radośnie, kiedy witano biskupa, nowego proboszcza, czy Jana Pawła II. Brzmiały też żałobnie żegnając zmarłych członków naszej wspólnoty w dniu ich śmierci i pogrzebu. Dzwoniono nimi na trwogę oraz wzywano na nabożeństwa, na procesjach, oraz do popołudniowej modlitwy „ Anioł Pański” Rok 1942 – Niemieckie Władze okupacyjne jesienią 1942 roku zakończyły wykańczanie budynku Piotra Łobody, znajdującego się tuz obok kościoła ( budynek stoi do dziś) i przeniesiono do niego „urząd gminy „ Gilowice –Ślemień. Na poddaszu znajdowało się mieszkanie „szefa gminy” . Niemcom rezydentom tego budynku zaczęły przeszkadzać nasze gilowickie dzwony. Ks. Zajda zabronił dzwonienia w ogóle w obawie że zbrodniarze niemieccy zabiorą dzwony, gdyż wcześniej zdemontowali i zabrali ( ukradli) sygnaturkę . Prawie trzy lata nasze gilowickie dzwony wtedy nie dzwoniły dla Gilowian .Rok 2018 – od kilkunastu lat , po zamontowaniu elektronicznych urządzeń ( kurantów ) imitujących dzwony , nasze dzwony ( Andrzej i Jan ) przestały bić . Obecnie tylko z sygnaturki rozchodzi się naturalny głos dzwonu. Miejmy nadzieję że jeszcze kiedyś się odezwą te nasze wspaniałe gilowickie dzwony, prawie 400 lat nierozerwalnie związane z naszą historią , abyśmy wszyscy mogli je usłyszeć.

Wykorzystano fragmenty z Monografii Gilowic

zdjęcia – bardzo życzliwa osoba